Chyba za to właśnie najbardziej lubię wieś – gdziekolwiek się nie ruszyć zawsze znajdzie się piękne miejsce na sesję zdjęciową. Nie ważne czy to sesja rodzinna, narzeczeńska dla par czy po prostu sesja portretowa. W tym przypadku była to rodzinna sesja, a odbyła się w czerwcu, w oddali było słychać nadchodzącą burze, a pszczoły niekoniecznie chciały się z nami podzielić dostępem do łąki. Ale ponieważ Beata i Robert zdecydowanie należą do osób, które lubią sesje zdjęciowe nie zważaliśmy na te drobne niedogodności i zabraliśmy się do zdjęć. Ich rodzinną sesję wykonaliśmy w otoczeniu natury miejscowości Suszewo, niedaleko Wilczyna. Zaczęliśmy prosto od zdjęć całej rodziny w polu facelii.
Kilka kroków dalej i ze zdjęciami przenosimy się do lasu. Jak widać nie tylko rodzice cieszą się z takiego wypadu poza miasto. Po twarzach dziewczynek też widać, że świetnie się bawią 🙂
Jeśli podobają Ci się zdjęcia, które wykonuję zapraszam do obserwowania moich profili na Facebooku i Instagramie! A jeśli chcesz umówić się na sesję napisz do mnie. Potrzebne informacje znajdziesz w zakładce kontakt.